Słoń Leon ze stołecznego zoo świętuje 24. urodziny
Słoń afrykański Leon jest jedynym samcem w warszawski stadzie słoni. Urodził się 4 lutego 2001 roku w zoo w Tel Awiwie, skąd po dwóch latach przyjechał do Warszawy. Towarzyszą mu dwie dwudziestodwulatki - Buba i Fryderyka. Do Warszawy przyjechał 12 lipca 2003 r.
"Od tamtej pory z radością obserwujemy, jak imponująco rośnie i cudownie się rozwija. Leon waży już ponad 6 ton i z pewnością jeszcze trochę podrośnie" - napisało zoo.
Marzeniem pracowników ogrodu zoologicznego jest małe słoniątko i powtórzenie sukcesu hodowlanego z 1937 roku, kiedy to przyszła na świat Tuzinka, czyli jedyny jak dotąd słoń urodzony w polskim zoo.
Jak poinformował ogród zoologiczny, Leon jest potwornym łakomczuchem, co mu pomaga przy treningach medycznych, gdyż za smakowitą marchewkę jest w stanie wykonać nawet najbardziej skomplikowaną komendę.
Słoń afrykański jest największym zwierzęciem żyjącym na lądzie. Samica może mierzyć do 2,5 metra, a samiec nawet ponad 4 metry wysokości. Samce potrafią osiągnąć wagę nawet do sześciu ton. Jeżeli chodzi o samice, są one nieco mniejsze, bo ważą niespełna cztery tony.
Są to niezwykle inteligentne i empatyczne zwierzę, które potrafi porozumiewać się między sobą za pomocą głosu, dotyku, zapachu i wzroku. Może poszczycić się doskonałą pamięcią. Jeżeli kiedyś w przeszłości, nawet dalekiej spotkał jakiegoś innego przedstawiciela gatunku i spotyka go ponownie po latach, będzie go kojarzył.
Słonie afrykańskie mają bardzo duże uszy. Służą im one przede wszystkim do termoregulacji. Mają też wyjątkową i charakterystyczna trąbę, która służy nie tylko do tego, aby oddychać, ale i do tego, by pić wodę.
Żyją w rodzinnych stadach, któremu przewodzi najstarsza słonica. Jeżeli jakiś członek słoniowego stada umrze, reszta pozostaje przy nim przez jakiś czas i dopiero później wędrują dalej, w poszukiwaniu pożywienia i wody.
W warunkach naturalnych wiele słoni dożywa 70. roku życia. W niewoli mogą żyć nawet dłużej, bo do 80 lat.
W naturze wszystkie gatunki słoni są zagrożone wyginięciem.(PAP)
mas/ mark/