reklama
kategoria: Polityka
8 wrzesień 2025

Tomasza Dziuby i Mariusz Haładyja

zdjęcie: Tomasza Dziuby i Mariusz Haładyja / fot. PAP
fot. PAP
W poniedziałek kandydaci na prezesa NIK: Tomasz Dziuba i Mariusz Haładyj zostali publicznie przesłuchani przez parlamentarzystów oraz ekspertów. Dziuba zaproponował m.in. rozwinięcie zasady podlegania NIK pod Sejm; zdaniem Haładyja audyty NIK powinny skupiać się na poprawie wydajności organów.
REKLAMA

30 sierpnia upłynęła sześcioletnia kadencja prezesa Najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia. Na jego następcę zgłoszone zostały dwie kandydatury. Grupa posłów reprezentujących klub PiS zaproponowała Tadeusza Dziubę, b. posła PiS i b. wiceprezesa NIK. Natomiast marszałek Sejmu Szymon Hołownia zgłosił kandydaturę Mariusza Haładyja, prezesa Prokuratorii Generalnej.

Marszałek Sejmu podkreślił, że pierwszy raz w historii Sejmu przesłuchanie kandydatów odbywa się publicznie. Jak dodał, chciałby, aby ten mechanizm na stałe zagościł w polskim parlamencie. - Mam nadzieję, że to będzie mechanizm, który sprawi, że czasami te siły polityczne zakleszczone w swojej świętej wojnie będą konfrontowane z tym, co ludzie mają do powiedzenia o tym, w którą stronę państwo powinno iść - powiedział Hołownia.

Dodał, że zgłosił kandydaturę Haładyja w imieniu wszystkich ugrupowań tworzących koalicję rządzącą. - Nie łączą mnie z nim żadne więzi polityczne - oświadczył.

Marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska podkreśliła, że proces wyboru nowego prezesa NIK nie może być jedynie aktem formalnym, ale „musi to być poprzedzony dyskusją, debatą, rozmową”.

Tadeusz Dziuba podczas autoprezentacji przypomniał, że przez 22 lata był funkcjonariuszem NIK - przez 18 lat kontrolerem, a przez 4 lata wiceprezesem Izby. Ocenił, że NIK została wykorzystana do tego, by dezinformować opinię publiczną, a twórcami tej dezinformacji były osoby stojące za obecnym szefem Izby. Jako przykład podał wypowiedzi Banasia dotyczące Polskiego Funduszu Rozwoju z lipca 2023 r. oraz z sierpnia 2025 r. - Wychodząc z tego założenia, że w minionej kadencji NIK była wykorzystywana do tego, by dezinformować polskie społeczeństwo, należy wprowadzić odpowiednie zmiany i o charakterze systemowym, czyli ustawowym, i o charakterze operacyjnym - zaznaczył.

Dziuba podkreślił, że zmiany, które chciałby wprowadzić, dotyczyłyby, m.in. rozwinięcia zasady podlegania pod Sejm. - Należy marszałka Sejmu wyposażyć w uprawnienie do powoływania, czy to wiceprezesów, czy członków kolegium, o ile prezes NIK jest bezczynny - uznał. Druga propozycja, to obowiązek udzielenia marszałkowi Sejmu na jego żądanie wszelkich wyjaśnień związanych z działaniem NIK, a także wprowadzenie zasady corocznego audytu zewnętrznego NIK w zakresie wykonania budżetu i prowadzenia finansów NIK.

W ocenie Dziuby, w skład kolegium NIK powinno wejść 15 przedstawicieli nauk prawnych, ekonomicznych i technicznych oraz 9 przedstawicieli NIK: prezes, trzech jego zastępców i pięciu dyrektorów jednostek organizacyjnych. Zaproponował, by nadać kolegium uprawnienia do przeprowadzenia kontroli w działalności NIK. - Trzeba sobie uświadomić, że kolegium NIK nie tylko rozpatruje jakość najważniejszych i sztandarowych wystąpień pokontrolnych, ale też uchwala budżet, sprawozdanie z rocznej pracy - powiedział.

Kolejnym pomysłem kandydata jest powołanie prezydium NIK, które tworzyliby prezes i wiceprezesi. - To kolegialne ciało należy wyposażyć w te najważniejsze uprawnienia, które dzisiaj są jednoosobowo w rękach prezesa, np. prawo wnioskowanie o powołanie dyrektora generalnego - dodał Dziuba.

Zaproponował m.in. opracowanie i wdrożenie systemu parametryzacji pracy kontrolnej jednostek organizacyjnych NIK, a także wprowadzenie częstszych posiedzeń kolegium NIK, które - zdaniem Dziuby - powinny odbywać się raz na dwa tygodnie z mniejszym porządkiem obrad.

Mariusz Haładyj podkreślił, że przez lata swojej kariery zawodowej zdobył „warsztat kontrolerski od strony praktycznej”. Jak zaznaczył, obecnie opinia publiczna postrzega NIK jako organ, który koncentruje się na formalnym stwierdzaniu nieprawidłowości, a nie na badaniu celowości i efektywności. - Refleksją tego jest to, że również administracja koncentruje się na działaniach formalnie prawidłowych, ale nie zawsze racjonalnych - powiedział.

- Sprawnie działające instytucje to urzędnicy, którzy nie powinni bać się podejmowania odważnych decyzji, jeśli działają w granicach prawa oraz w granicach uzasadnionego ryzyka - ocenił.

Kandydat przedstawił swoje pomysły na poprawę funkcjonowania NIK, w tym dotyczące m.in. wzmocnienia kontroli skuteczności wykonywania polityk publicznych czy prześwietlenie procesu inwestycyjnego pod kątem wyłapania jego „spowalniaczy”. Haładyj zaproponował również przeprowadzenie tzw. crash-testów, które mają sprawdzić, jak zadziała państwo w obliczu kryzysu, zanim do niego dojdzie. - Takie ćwiczenia robiłem z zespołem przy trudniejszych procesach legislacyjnych i pozwoliły one uniknąć nam wielu niemiłych niespodzianek w stosowaniu przepisów po ich wejściu w życie - tłumaczył.

Kandydat na prezesa NIK przygotował również 10 priorytetów, które mają doprowadzić do realizacji jego pomysłów. Jednym z nich jest wzmocnienie drugiego filaru kontroli, czyli wykonywanie audytów systemowych ukierunkowanych na poprawę skuteczności i wydajności. - Zadaniem NIK powinno być identyfikowanie słabości instytucjonalnych państwa i wskazywanie, co i jak poprawić, żeby do określonych błędów nie dochodziło - powiedział.

Haładyj stwierdził, że NIK powinno dbać o niezależność, bezstronność, kolegialność oraz przejrzystość kontroli. - NIK musi zaczynać każdą kontrolę bez tezy, a w ustaleniach kontroli opierać się na referencyjnych dowodach - podkreślił.

Wśród kolejnych priorytetów wymienił m.in. oparcie procesu planowania kontroli na analizie ryzyka i współpracy partycypacyjnej z interesariuszami, koncentrowanie kontroli budżetowej na analizie systemowej czy upowszechnianie dobrych praktyk oraz utrzymywanie dialogu z kontrolerami.

Podczas serii pytań do kandydatów przedstawiciele trzeciego sektora zwracali uwagę na pomysły zmiany NIK zaprezentowane przez Tadeusza Dziubę. Tomasz Kaczyński ze Związku Zawodowego Pracowników NIK ocenił, że świadczą one o chęci całkowitego podporządkowania politycznego całej struktury NIK aktualnie rządzącej władzy. Jacek Wiśniewski z Komitetu Obrony Demokracji pytał Dziubę, czy wybór jego osoby na prezesa nie będzie oznaczał nowej, kilkuletniej wojny politycznej o wprowadzenie takich zmian.

- Ja bym chciał wiedzieć, na jakich przesłankach pan opiera tę tezę. Zwracam uwagę na pewne zjawisko, które jest absolutnie powszechne w naszym kraju. Rzuca się oskarżenie, rzuca się podejrzenie, rzuca się jakąś sugestię, ale ani słowem się nie mówi, skąd ona się wzięła - odpowiedział Dziuba. Według niego, to NIK-owi grozi wojna wewnętrzna.

Marcin Wolny z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka pytał kandydatów, czy płaszczyzna związana z prawami człowieka będzie obecna w NIK pod ich „rządami”.

Haładyj zapewnił, że taki obszar byłby cały czas brany pod uwagę. Dodał, że trzeba również zastanowić się nad nowymi obszarami działalności - na przykład w porozumieniu z Rzecznikiem Praw Obywatelskich. Tadeusz Dziuba stwierdził, że kontrolerzy NIK nie mogą zajmować się wszystkim.

Mariusz Haładyj jest absolwentem Wydziału Prawa, Prawa Kanonicznego i Administracji Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, ukończył też studia podyplomowe z zakresu prawa spółek na Uniwersytecie Warszawskim. Ukończył też aplikację kontrolerską w Najwyższej Izbie Kontroli. W lutym 2019 r. został powołany na stanowisko szefa Prokuratorii Generalnej przez ówczesnego premiera Mateusza Morawieckiego. Między lutym 2012 r. a listopadem 2015 r. był podsekretarzem stanu w Ministerstwie Gospodarki. Z kolei w Ministerstwie Rozwoju funkcję podsekretarza stanu piastował od grudnia 2015 r. do stycznia 2018 r.

Tadeusz Dziuba był posłem Sejmu kontraktowego w latach 1989-1991 oraz posłem PiS w Sejmie VII i VIII kadencji; w latach 2005–2007 był wojewodą wielkopolskim. Od listopada 2019 r. do grudnia 2023 był wiceprezesem NIK.

Zgodnie ze wstępnym harmonogramem obrad Sejmu, izba ma powołać nowego prezesa NIK w piątek, 12 września.

Prezesa NIK bezwzględną większością głosów powołuje Sejm za zgodą Senatu, który podejmuje w tej sprawie uchwałę w ciągu miesiąca od dnia otrzymania uchwały Sejmu. Niepodjęcie uchwały w tym terminie oznacza wyrażenie zgody przez Senat. (PAP)

andr/ ak/ par/

PRZECZYTAJ JESZCZE
Materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazami danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez [nazwa administratora portalu] na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.
pogoda Trzebnica
17.8°C
wschód słońca: 06:16
zachód słońca: 19:21
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Trzebnicach

kiedy
2025-09-16 17:30
miejsce
Obornicki Ośrodek Kultury,...
wstęp biletowany
kiedy
2025-09-16 20:30
miejsce
Obornicki Ośrodek Kultury,...
wstęp biletowany
kiedy
2025-09-25 19:00
miejsce
Krowa Burgers, Trzebnica, ul....
wstęp biletowany
kiedy
2025-10-04 18:00
miejsce
Obornicki Ośrodek Kultury,...
wstęp biletowany